Znaleziono 975 wyników

/nie da rady - mam banana

a poza tym nieszczególnie wychodzi mi - z przeproszeniem - pieprzenie się z zasadami, ograniczeniami i tym podobnym bzdurstwem. Zresztą myślę, że i ty taką postacią jak ta ...

- Stary, ty chyba mnie nie doceniasz. Mówiłem, byłem szamanem. Wiatru zresztą, zaraz po tobie. Zrobić coś takiego to niewielki problem... acz nie spodziewaj się zbyt wiele. Było, nie było, to nie będz ...

[jak to pozostałego? Jesteśmy tu ja i Whisper O.o]

- Witam. - Uśmiecham się ciepło. - Nie widziałem cię nigdy wcześniej, ale czuję od ciebie zapach Nocy. Jak się nazywasz?

- No to co? Chcesz to tymczasowe ciało, czy nie? - Pytam, unosząc się do siadu. - Nie wypada, żebyś tak gołą du...szą świecił. A inni zapewne też będą chcieli z tobą pogadać, skoro już wróciłeś.

- Trochę starych znajomych się tu plącze... Agresja, Atlanta, Mroczna, Saphira... Jest też trochę nowych wilków. Ale problem w tym, że nie przejawiają szczególnej chęci do rozmowy. Nie wiem, mają jaki ...

- Już coś upolowałeś? Szybkiś, jak na martwiaka. - Odpowiadam, najwyraźniej bynajmniej nie zbity z tropu. - Myślałem, że będziesz musiał szukać niedawno zakopanego trupa... a, nieważne.

Wstaję i od ...

- Grzeczne zombie. No, to bywajcie, młodzież.

Uśmiecham się do szczeniąt, po czym odwracam się i odchodzę. Zaraz znikam pomiędzy krzakami.

- Wiesz... osobna kwestia, że teraz w ogóle nie wyglądasz. Wiesz, nie każdy widzi duchy. Ja byłem szamanem, więc cię widzę. Inni już niekoniecznie.

Śmieję się cicho.

- Ewentualnie mógłbym sprepa ...

Widząc, że nie masz złych zamiarów, odprężam się nieco. Ogon zwieszam swobodnie.

- Poczekaj. - Wołam za tobą. - Chciałbym z tobą zamienić parę słów. Kiedy już nasycisz głód, zajrzyj w okolicę [url= ...

- Hm. Alpha Nocy, Whisper, twierdzi, że tak. Ja jednak myślę, że nie jest możliwe zrobić tego całkowicie. Można najwyżej skłonić ducha, by więcej się nie pojawiał. - Uśmiecham się dziwnie. - Co zazwyc ...

Zrywa się silny wiatr.

- Szczenięta na mojej warcie mogą mieszkać gdzie chcą. - Woła niesiony nim głos. - Bo ktoś wreszcie kopnął się w rzyć i zaczął pilnować, czy w jego dziedzinie nie dzieje się ...

- Heh. Odwrotnie niż ja. - Rzucam kwaśno. - Ironia. Myślę, że najprościej byłoby ci opętać jakieś zwłoki, może nawet własne. Ostatnio ktoś tak zrobił i teraz się, nadgnity, szlaja po okolicy. A jak ni ...

Przyczłapuję zaraz za Wąchaczem. Skłaniam głowę Mrocznej i Diunie, po czym z pewnym trudem, ale wskakuję na swój ulubiony kamień pośrodku wodospadu i z ulgą kładę się na nim, pozwalając kropelkom wody ...

- Jeszcze raz życzę ci powodzenia. - Wzruszam barkami. - Acz nie wróżę ci sukcesu. Akuiego można zabić, ja również w to wierzę, ale w ten sam sposób, co możnaby zabić ducha, na przykład, rzeki. On też ...

darkness