Komnata Ciemności

-Chodź za mną.-mruknęła wstając. Wybiegła z komnaty, kierując się w stronę Ludzkiej Wioski ];->

Ruszyłem za matką ^^

//szpagat?? O_o ja nie robie szpagatu tylko leze na ziemi XDDDDDale mneijsza z tym//

-Ide!!!*powiedzila idac za Agresja*

//a wiesz Agresiu ale my tam jestesmy juz ten tego XDDDDDDDDDDDDDDDDDD//

Post został pochwalony 0 razy

Wkroczyła powoli do komnaty. Położyła się na łóżku, tym razem szkarłatne ślepia nie błyszczały w ciemności a sama Agresja wyglądała na chorą.

-Mamo co się dzieje - zapytałem się cicho wchodząc do komnaty i patrząc na matkę

Spojrzała na syna zmęczonym spojrzeniem. Nie odpowiedziała.

Wskoczyłem na łóżko - Mamo co się dzieje - zapytałem liżąc ciępo pysku

-Nic synu.-odpowiedziała ochryple, uśmiechając się niezbyt przekonująco. Położyła pysk na jego ciele.

Mrukłem cicho.. - Wyglądasz jakoś tak słabo - zapiszczałem cicho smutno i przerażanym głosem -

-Tak już jest.-stwierdziła cicho.

-Ale ale ty nie umzes prawda ? - zapytałem się cicho piszcząc i płacząc prawda ?

-Oczywiście że nie.-opowiedziała wylizując go.

-Bardzo bardzo sięcieszę - powiedziałem cicho liżąc twój pysk

Zamruczała cichutko, trącając syna nosem.

-Ja ja niechaiłbym znowu stracic mamy - wydukałem przez łzy wtulając sie w matczyne futro