Komnata Ciemności

- Jest was za duzo abym mogl z wami walczyc, ale wiedz ze sie jeszcze spotkamy!

N3M3SIS spojrzał ironicznie na Agresja i z podniesiona glowa opuscil legowisko.

Post został pochwalony 0 razy

- TO tereny wspólne. - Mruknęła beznamiętnie i wyłoniła się z cienia. Przymrużyła oczy i rozejrzała się wokół.

Post został pochwalony 0 razy

-Podziemne.-zaśmiała się sucho.

- Ale i tak wspólne. Każdy ma prawo tu być.

Post został pochwalony 0 razy

Warknęła coś pod nosem, drzwi komnaty otworzyły się z hukiem.
-Żegnam.-powiedziała stanowczo, może nawet zbyt stanowczo.

Leżałem sobie tak wygodnie za wyrku przyglądajac się wilkom z zaciekawieniem

Zerknęła za drzwi, potem na Agresję i przeciągnęła się. Machnęła ogonem nie ruszając się z miejsca.

Post został pochwalony 0 razy

*spojzala na Viven i skinela jej lbem i podeszla do niej*
-niezdazylam ci jeszcze podziekowac*powiedziala spokojnie*
-wiec dzieki ze sciagnelas mi wtedy ten drut z szyji*dodala i sie usmiechnela a potem spojzala na Agr*Xd

Post został pochwalony 0 razy

-Słyszałaś co powiedziała moja mama - warkłem cicho - Wynocha stąd - burkłem do Viven

///avvv Vivciu ty moja :* xD Smoczyca awww

*spojzala na szczeniaka karcacym wzrokiem*
-mlody...niepodskakuj bo ci jeszcze sie Viv odwinie i bedziesz mial przerabane*powiedziala i sie rozesmiala XDDDDDDD*

Post został pochwalony 0 razy

- Nie ma sprawy. - Na jej pysku wymalował się uśmiech, gdy patrzyła na PB. - Polecam się na przyszłość. - Zastrzygła uszami i spojrzała na szczeniaka. - Nie słucham nikogo ani niczego. Twojej mamusi też nie. - Przeniosła wzrok na Pearl. - Szczeniaka bym nie uderzyła. Kiedyś miałam maluszki...- Szepnęła cichutko.

// Khota, co mówiłeś? xD //

Post został pochwalony 0 razy

*wyczula ze znowu cos palnela nie tak jak trzeba*
-podobno miec szczeniaki to najwieksze szczescie jakie moze spotkac wilczyce*powiedzila cicho i spojzala na Khote*
-ale tego to nei raz mam ochote szczelic przez leb bo pyskuje*dodala zartobliwie probujac jakosc rozweselic Viv*

Post został pochwalony 0 razy

- Szczeniaka nigdy nie uderzę, ale.. - spojrzała katem oka na Pearl z cwaniackim uśmieszkiem. - ..ale wilczycę owszem! - Pacnęła ją łapą i wskoczyła na Khotę. - Ratunku! xD

Post został pochwalony 0 razy

-ozesz ty*powiedziala zadziornie i zaczela gonic Viv wymieniajac po drodze to co z nia zrobi jak ja dorwie oczywiscie wszystko mowila ze smeichem i dla zartow*XDDDDDDDDDDDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

Viven uciekała przed PB. Odwróciła łeb w jej stronę, wciąż biegnąc.
- Tylko się nie potknij! xD - Ledwie to powiedziała, zahaczyła łapą o kamień i wyryła orła. - Kto to tu dał?XD

Post został pochwalony 0 razy