Ludzka Wioska

Udało ci się lecz to było przez chwilę, pies był dość silny...... wywina się i przejechał ci pazurami po pysku dość blisko oczu..... klapną szczękami przed twoim uchem o włos jego nie łapiąc..... Owczarek capną cię za łapę podciągając mocno przez co upadłas a łapa cię zabolala

Zaklnęła głośno, doskoczyła ku niemu chcąc podrapać go i zacisnąć kły na jego gardle.

Owczarek jednak był cwany.. drapłaś go dość mocno pod pyskiem, pies puśćł i cofną się w tył potrzasałą łbem z bólu.... masz okazję

Rozwarła szczęki i skoczyła w kierunku psa, chcąc przygnieść go swoim ciałem i wbić kły w jego garłod, bądź kark a pazury wbić w oczy przeciwnika.

Pazury przeorały mu pysk nie raniąc jego jednak oczu... Agresja złapałś psa za kark... - Osz ty suko - warkną człowiek wyciągając broń ..... gdyby pies nie szarpnąsię kula by ciebie trafiła..... pies dostał w żebra momentalnie zdrętwiał.. zaczął głośno piszczeć.... (czekamy na innych xD)

//EJJJJJ ja sie tak neibawie to ja mialam juz plan ulozony wszystko mi zepsules Kchota...:/ niemoja wina ze niemialam dzisiaj neta i niemoglam byc na forum..:/ ech...wnerwilam sie...jak juz cos zaczynam to lubie konczyc i nienawidze jak mi ktos to przerywa...mosze sie uspokoic...powoli...cisnienie mi ostatnio skacze...jakis niekozystny biometr czy jak? XD acha i Khota pamietaj tak na przyszlosc nieprzerywaj czegos co robie bo ja sie wkozam wtedy ijestem nieobliczalna :/ tyle mam do powiedzenia...przepraszam wnerwilam sie znowu...ech....//

*nic sobie nie zrobila z tego ze owczarek ja zaatakowal..wprost przeciwnie najpierw wymiezyla mu kopniaka w brzuch a potem klapnela szczekami chcac zmiazdzyc czaske*

Post został pochwalony 0 razy

//ehh a mi nie idzie w smak ze zabijacie espresowo jakby ludzie albo psy były małym bezbronnym króliczkiem Blue_Light_Colorz_PDT_08

Black Pearl.. udało ci się kopną psa w brzuch co uratowało twe gardło przed rozerwaniem.. pies skulił się bo przy okazji raniłaś go w puzdro swoim pazurami..
Masz dobrą okazję do ataku lecz pamiętaj ze w stronę Akgresji jest wymierzona broń... zresztą teraz w ciebie

-Ej tutaj są - warkną

//jak chcesz fabułę ty pisz a ja będę pisał walki o Blue_Light_Colorz_PDT_08

// i tak juz mi zepsules plan wiec prowadz do konca ale my lubimy zabijac Expresowo nuuu...XDDDDDDD mozna sie powyzywac XD//

*Pearl postanowila wykozystac jeden ze swoich tajnych atakow XD. Pisnela przerazliwie zwijajac sie na podlodze i udajac ze pies ja powaznie zranil wykozystala fakt ze byla ubrudzona psia i ludzka krwia. Ponownie zapiszczala i dzwignela sie na lapach a chwile potem zachwiala sie i runela na ziemie udajac martwa....Pearl byla swietna aktorka wiec niemozna bylo po niej poznac czy zeczywiscie padla czy tylko udaje, wiedziec to mogl tylko wilk ktory dobrze znal Pearl i zznal jej szalone sposoby walki. XD Pearl tym zagraniem chciala wymusic na czlowieku by sie nia zainteresowal i zblizyl by sprawdzic czy zyje*

Post został pochwalony 0 razy

-Brawo azor - powiedział człowiek celując w Agresję.... padł szczał....

Agresja.. oberwałaś i to mocno... poczułaś tępy ból... oczy zaszły ci mgłą na szczęście ten stary cap co ma okulary jak denka od szklanek trafił cię tak ze kula omineła cudem wszystkie narządy xD padłaś otumaniona z bólu...

Beliar : Owczarek stał na tobie i uniemożliwiał wykonania żadnego ruchu

Został tylko jeden pies na Beliarze xD Jeden ledwo żywy a trzeci martwy .....

Człowiek podszedł w stronę Black Pearl nie wiedząc ze ona jednak tylko robi go w konia.... lecz uważaj... Człowiek nadal mierzy w ranną agresję

//a ty pisz moja kochana co ze mną Blue_Light_Colorz_PDT_08

masz teraz możliwość wyzycia się na mnie xDDD

///sam tego chciales...*zaciera lapy*XD//

*nawet nie drgnela czekala na odpowiedni moment kiedy czlowiek bedzie bardzo blisko niej i wyciagnie reke by sprawdzic czy ta zyje pearl wstrzymala oddech tak by jak najbardziej upodobnic sie do treupa*XDDDDDDDD

*Tymczasem u Khoty......
-Dean! co tam masz piesku?*rozlegl sie glos czlowieka ktory podszedl do psa klepiac go po lbie i spojzal na szczenie wilka a potem chwycil go za skore unoszac w gore i przygladajac mu sie uwaznie*
-ej maly...niekrec sie tutaj bo cie jeszcze uszczela powiedzial czlowiek i schowal wilczatko do torby ktora mial na ramieniu i gwizdna na owczarka ktory poszedl za nim. Czlowiem wsiadl do auta razem z psem a torbe z wilczatkiem polozyl ostroznie na tylnym siedzeniu i odjechal*XDXDXDXDXD

///bedzie wyprawa na odsiecz szeniakowi jak sie uporamy z policjantami XDDDDDDDDDDDDD//

Post został pochwalony 0 razy

///ale wtedy ty to poprowadzisz dalej xDDDDD

Pearl człowiek złapał cię za karczycho chcąc cię gdzieś ciągnąc

*Tylko na to czekala chwycila czlowieka za reke i szarpnela przewalajac nad soba a potem sprobowala zatrzasnac szczeki na karku owego ludzia*XDDDDDDDD

*A tymczasem policjant dojechal do swojego domu i wpuscil do neigo owczarka a sam wniusl do srodka torbe gdzie byl Khota*
-No maly...zaraz ci damy cos do jedzenia..*powiedzial kladac wilczka na stole w kuchni i glaszczac po lebku...po chwili na niewielkim spodku przyniusl wilczkowi troche miesa z kurczaka*XDDDDDDDDDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzałem wystraszony na człowieka cofajac się na sam skraj stołu - mmamo

Black człowiek nie spodziewał się tego ataku... aww a iż to był starszy dziadek łatwo ci z nim poszło ^^

*niebawila sie z czlowiekiem, tylko szybko skrucila jego zywot a potem spojzala po reszcie i podeszla do Agresji i spojzala na jej rane po kuli*
-dasz rade isc? czy cie poniesc?*spytala i zmrozyla zadziornie jedno oko*XD
-chodzcie wracamy Khota zostal sam na zewnatrz!*powiedziala Pearl zaczela sie rozgladac za jakims oknem*XD

-Niebuj sie maly...*powiedzial lagodnie czlowiek i wziol kawalek kurczaka do reki i podsuna szczenaikowi pod nos*
-nie ma sie czego bac....*powiedzial i sie usmiechnol. Owczarek wlazl do kuchni i podszedl do swojej miski i zjadl co w niej mial. w tym momecie rozlegl sie dzwonek do drzwi a po chwili do meiszkania weszly dwia moze dziesiecio letnie dziewczynki. Jak tylko zobaczyly wilczka natychmiast zaczely skakac kolo niego wymieniajac uwagi na jego temat*
-jaki on slodziutki*szczebiotala jedna*
-mozemy sie z nim pobawic?!!*pytala droga. Owczarek podniusl leb*
-dobra maly..pomoge ci....bo zostac tu nie mozesz bo te male potwory cie zameczol*powiedzial*
-niedlugo wroce z twoja matka!*dodal i wybiegl przez jeszcze otwarte drzwi ktore zostaly szybko zamkniete. Owczarek najszybciej jak mogl pobiegl pod komisariat, stana na przeciw budynku i zaczol donosnei szczekac wolajac wilki ktore byly wsrodku*

Post został pochwalony 0 razy

No tak ale jeszcze szanowny Bel. ma psa na sobie xD Który teraz złapał go za gardło warcząc... - Wynoście się albo zabiję go - warkną cicho strzygąc uszami - A w dodatku ktoś was woła - warkną - Aha z tyłu w drzwiach jest przejście - mrukną cicho - Ale to szybko - warkną xD

//bip bip bipuś ^^ przejmujesz pałeczkę ^^