Skały zebrań

//Gasz, znowu.. Mnie tu nieee ma. xD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wachlarz Wrzasku dnia Czw 20:16, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Widząc ją w pokorze zniżam nisko łeb...w geście powitania....milczę

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zew wolno zamierał w jej gardle z chwilą pojawienia się Jej. Opuściła pysk by bystro nań spojrzeć. Pysk jej rozjaśnił uśmiech dziwny, ledwo dostrzegalny. Stosunkowo niechętnie oderwała wzrok od pannicy by zerknąć na pozostałe wilki krótko.

Post został pochwalony 0 razy

Ochrypły, wszak melodyjny zew hybrydy wadery jak i krucze krakanie ogłosiło przybycie Agresji i jej kruczyska.
Gdy zew urwał się szkarłatnooka dogłębnie zlustrowała sylwetki wszystkich wilków, pysk skłaniając nieco przed przywódcą. Milczała, nie zwykła rzucać słów na wiatr.

Post został pochwalony 0 razy

Milczała. Spojrzała na Agresję <kt> i ujrzała w niej wilczycę z matczynych opowiadań jednak to nie był czas i miejsce na pogawędki. Wilczyca wpatrywała się z opuszczonym ogonem na znak pokory w ludzką postać. Milczenie w ojczystych stronach młodej medyczki był symbolem szacunku i poddania.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*kobieta podeszła do każdego z młodych wilków nocy i złożyła pocałunek na jego pysku. Każdemu równierz spojrzała prosto w oczy i uśmiechnęła się. A potem szepnęła w ucho każdemu z nich jakieś słowo, słowo tajemnicę którego teraz nie jesteście sobie w stanie przypomnieć, a które zrozumiecie gdy nadejdzie wasz czas. Potem Leila spojrzała w oczy whispera, podeszła do niego lekkim krokiem i wtuliła się w jego sierść*
Dobrze wybrałeś wilku...
*szepnęła jedynie poczym odwróciła się w stronę niedawnej młodej krwii*
Jesteście odtąd członkami dumnej watahy nocy... Bądźcie jej najlepszymi dziećmi...
*potem odeszła spokojnie ztapiając się z mrokiem*

Post został pochwalony 0 razy

Zastanawiała się teraz nad słowami Shinena. Zrozumiała że jej prawdziwe miejsce jest właśnie tutaj. Wilczyca miała nadzieję że nie da się już zwieść jego słowom.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Milczę.....wpatruje się w miejsce gdzie znikneła kobieta....czułem się dziwnie.....ta ludzka istota dosłownie mówiąc urzekła mnie

Post został pochwalony 0 razy

Sylwetka smukłej wadery pojawiła się gdzieś w oddali. Dobrze wiedziała, że pójdzie za Agresją już od ich pierwszego spotkania. Za bardzo ceniła czarną wilczycę by tak po prostu zdać ją na brak oparcia. Nie potrzebowała pomocy, to było wiadome. W końcu mało wilków przeżyło na tej ziemi tyle co ona. Setki razy słyszała o jej śmierci, a raz nawet pojawiła się przed jej grobem. Wtedy łzy, wypełniające jej błękitne oczy spadały jedna po drugiej na kamień, który po niej pozostał. Biała Łza miała wybór, bo w końcu każdy ma prawo decydować o swoich łapach i śladach jakie pozostawia. Zimny wiatr rozwiewał jej długie i gęste futro, a wadera posuwała się na przód patrząc wyłącznie przed siebie. Z jej ślepi możliwe było wyczytanie zawziętości, która nią kierowała. Stąpała ostrożnie, zastanawiając się nad każdym krokiem i uważnie wyczuwając ziemię pod łapami. W jej ruchach było wiele niepotrzebnej elegancji, która pojawiała się zawsze wtedy gdy zaczynała coś nowego. Obojętnym wyrazem pyska obrzuciła wszystkich wokoło i usiadła przy skale, trzepiąc przed tym kilka razy ogonem. Musiała pomówić z Alfą tej watahy, a on z pewnością musiał coś z nią załatwić. Biała złożyła długi ogon na ziemi przy sobie, a przeszywające spojrzenie wbiła przed siebie, wyglądając niczym dumny posąg.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*skierował swe białe ślepia wprost w białą waderę, przekrzywił łeb spoglądając wprost w jej oczy*

Post został pochwalony 0 razy

Wadera nie zamierzała odwracać wzroku, wręcz przeciwnie - jej spojrzenie jeszcze bardziej świdrowało wilka wzrokiem. Po chwili zamrugała kilkakrotnie ślepiami. Może przystąpić do tej watahy, przywódca jest odpowiedni. Zdobyła się na krótkie szczeknięcie oznaczające powitanie i trzepnęła ogonem.
- Mój cel jest jasny i sprecyzowany. Chciałabym dołączyć do Watahy Nocy. Stanowisko jest mi szczerze obojętne, przynajmniej na razie. Byłabym zadowolona przystępując do Twych szeregów. Nazywam się Biała Łza. - odparła powoli, zastanawiając się nad każdym słowem, a w jej dotychczas nieufnie wyglądających ślepiach zamigotały przyjazne iskierki. Co prawda było ich niewiele, ponieważ Biała wiedziała na czym polega życie. Wszystko może zostać wykorzystane przeciwko Tobie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Każdy może przyłączyć się do nas... Lecz nikt nie może nas opuścić. Karą za zdradę jest śmierć i zapomnienie. Chcę żebyś wiedziała co Cię czeka. Ponieważ nie wiesz kim chcesz zostać pozostaniesz u nas Łowcą...

Post został pochwalony 0 razy

Łza aż za dobrze rozumiała słowa Przywódcy. Dobrze wiedziała co to zdrada i sama nie miała zamiaru się jej dopuszczać. Z kamiennym wyrazem pyska, skinęła lekko łbem na znak zrozumienia i po raz kolejny trzepnęła ogonem.
- Łowca mi odpowiada. Ale uprzedzam. Mam pociąg do ziół i leczenia, więc z pewnością tak czy w inny sposób będę związana z wonią zielska. - uprzedziła i posłała w stronę basiora tajemnicze spojrzenie. - Nie martw się. Mam świetny węch, więc zwierzyny nie zabraknie w schowku.
Po czym wstała powoli i rozprostowała koście, czekając na przyzwolenie odejścia. Nie miała w zwyczaju jak najszybciej udać się w znanym tylko sobie kierunku. W końcu ma do czynienia z wilkiem wyższym rangą, któremu pozostanie posłuszna do jego bądź też jej śmierci.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zadarła lekko pyska gdy postać już zniknęła. Kątem oka zerknęła na czarną, następnie na białą waderę. Przypomniała sobie coś, co przywołało na chwilę na jej pysk lekki uśmiech. Może jednak nie była taka głupia jak na demonie dziecko przystało, może jednak dorównywała tym, których ceniła.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Obserwuję Białą Łzę cały czas bacznie się jej przyglądając...

Post został pochwalony 0 razy