Straszne Historie.

A więc. Lubię historie mrożące krew w żyłach i przyprawiające mnie o dreszczyk, a już najbardziej takie z życia wzięte. <3
Piszcie tu, czy przytrafiła Wam się jakaś sytuacja, w której mieliście duszę na karku, nie chodzi tu tylko o duchy, zjawy, ufo czy coś tam. xD
Możecie także napisać o wydarzeniach, które zagrażały Waszemu życiu ( bijatyki, napady, wypadki, agresywne zwierzęta... )
Wszystko, totalnie wszystko co choć trochę wprawia człowieka w lęk.

Za dużo się Reality Zone Tv naoglądałam, a w szczegółności " Co powienieneś zrobić?".

Ja naprzykład miałam taką przygodę, gdzie o mało się nie udusiłam. Jako dziecko podczas zabawy z koleżankami.
Był ciepły dzień, więc z trzema przyjaciółkami postanowiłam się pobawić w pieski. ( miałam z jakieś 5-6 lat ) Oczywiście, ja jestem wielką miłośniczką zwierząt i uparłam się, że będę psem. Postanowiłyśmy, że skakanka będzie smyczą. Kinga obwiązała mi ją na szyi i "wyprowadziła na spacer". Chodziłam na czterech łapach po podwórku, a dziewczyna nagle mocniej pociągnęła. Sznur zacisnął mi się na szyi, zrobiłam się blada. Przerażona Kinga przestraszyła się i nie wiedziała co robić. Karolina szybko rozwiązała mi skakankę mimo mocnego ucisku. No i zakończyło się hapi endem, nie licząc śladów.
Morał? Jeśli jako gnojek chcesz bawić się w pieski, skakankę wiąż sobie na łapie. xD
Straszne jak cholera, no . xD

Teraz Wy. <3

Kiedyś idę z kolegą do jego domu. Nagle orientuję się, że gonią nas pijaki. Byli gdzieś 3 metry za nami, ale szepnąłem, zebyśmy uciekali. i mieliśmy farta, ale niewiele brakowało, i by było po nas.

Kiedyś na huśtawce moja przyjaciółka zaeskoczyłą z niej i jak walnęlam o ziemie to nie mogłam oddychać xD potem napadl mnie atak śmiechu

Post został pochwalony 0 razy

No ja takich przypadków mam raczej dużo. Często mam sny jakieś typu pastwienie się zaklęciami nad psem w kaplicy, ze świecami, byłam wtedy SzM..
Często też nocą coś chodzi mi po pokoju, wracam po ciemku przez las do domu koło miejsca, gdzie w czasie wojny rozstrzelano człowieka. Ale żadko się boję, zawsze wmawiam sobie, że nic gorszego ode mnie (Szkarłatnej) w tym lesie nie ma.
A biję się, no często, kiedyś mój "kolega" schwycił mnie za szyję i przez kilka dobry sekund byłam bez tlenu.. nienawidzę go, nie ma nic gorszego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szkarłatna dnia Czw 12:23, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

w mojej szkole przy każdym remoncie ścian znajdują jakieś ciała - w czasie okupacji niemieckiej znajdował się w niej szpital i kostnica. ponoć mamy nawet kilka duchów

Zamurowani ludzie? Oo

Post został pochwalony 0 razy

anu <:

o kurde, to mają budowlańcy wrażenia

Post został pochwalony 0 razy

hyyy xD dlatego teraz ino malują <:

a bym w takiej budzie nei wytrzymala nu....siedziec na lekcji przy scianie i wiedziec ze w tej scianie moze byc zamurowany ludz Oo XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

y tam, ja swoją szkołę kocham ^^

ej bo sobie wlasnie wyobrazilam ze tak na lekcji biologi uczycie sie o anatomi czlowieka a nage nauczycielka mieze kilofa (a bog wie skad go wytrzasnela) i rozwala sciana a potem na przykladzie 'zywego' trupa pokazuje dzieciom jak zbudowany jest czlowiek Oo XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

Oj, Pearl Ty i te Twoje skojarzenia, xD

W sumie fajnie by było tak rozwalić ściankę i se obaczyć .

Post został pochwalony 0 razy

Jedź w góry świętokrzyskie, blisko mnie i tam jest komnata i są w przezroczystych trumnach zwłoki, a raczej już kościotrupy, śmierdzi trochę, ale dreszczyk aż przechodzi.