Polana Słońca

-Ładnie - mrukłem cicho

Mruknęła coś niezrozumiale xD

Post został pochwalony 0 razy

-Heh co się stało dokładniej z mą matką ? - zapytałem się - Dawno jej nie widziałem

-Nic jej się nie stało- czarna wadera wyłoniła się z cieni-oszczeniłą się niedawno

Skinięciem potwierdziła słowa Moonstar;
- Agresja ma dużo szczeniaków, będzie miała problem z wychowywaniem ich.

Post został pochwalony 0 razy

-Szczeniaki ? - spojrzałem na Bez podnosząc łeb - Nie no ale heca - mrukłem cicho - Więc coś mi się zdaje ze cza jej pomóc

-Z pewnością, jest ich 9, sama odbierałąm poród

Uśmiechnęła się do Moonstar;
- ja nigdy chyba nie zdecyduję się na szczeniaki.. Chociaż fajnie by było mieć takie pociechy.. - zaśmiała się

Post został pochwalony 0 razy

Mglista przystanęła w krzakach, nic nie świadczyło o tym, że odległość między Mrocznym Lasem, a Polaną pokonała biegiem. Nawet nad oddechem panowała doskonale. Dostrzegła brązowe szczenię, na pierwszy rzut oka nie dolegało mu nic poważnego, a towarzyszyło mu kilka dorosłych wilków. Wykręciła się więc i odbiegła cicho, przekonana, że choć jedno ze szczeniąt jest bezpieczne. Ruszyła znów ku Mrocznemu Lasowi, chcąc odnaleźć CD.

Post został pochwalony 0 razy

Czarna wadera wpadła na polanę. Chwyciła bez słowa Goplanę w pysk i ruszyła, zapewne na tereny Księżyca.

A on jakiś czas temu stopił się z otoczeniem by teraz wycofać się w las. Odbiegł.

Post został pochwalony 0 razy

Wstałem i po mimo bólu ruszyłem za wilczycą

Nie zorientowała się z początku, co się stało a gdy nagle zrobiło się pusto, Bezimienna zrezygnowana, z cichym westchnięciem wycofała się gdzieś :<

Post został pochwalony 0 razy

Przybiegam z uśmiechem xP

Post został pochwalony 0 razy

Z ponurą jak zwykle, ale nie wyrażającą konkretnych emocji miną, nadszedł powolnym krokiem czarny posiwiały wilk. Usiadł pod jakimś drzewem, obserwując okolicę. Kaszlnął dwa razy i ziewnął, przyglądając się bez szczególnego zainteresowania obecnym.

Post został pochwalony 0 razy