Komnata Ciemności

Rozejrzałem się wokoło - "No urządziłaś sie tu troche ponuro, brakuje tylko jeszcze zgarbiałego umrzyka za sługe, co w ganiturze po dziecku chodzi..." - parskłem śmiechem - "Gustu dekoracyjnego to to Ty nie masz za grosz że tak powiem." - skwitowałem ją jednym zdaniem xD

Zaśmiała się mimowolnie xD
-Nie znasz się na najnowszych trendach.-stwierdziła z żalem xp

- "A gdzie dżakuzi, gdzie bar z drinkami wszelakimi, gdzie kadziło z Ognistym Zielem?! Po prostu sie nie znasz i przyznaj to" - burkłem po czym uśmiechnąłem sie szeroko - "Ale bym se wziął bucha..."

-Nie potrzebne mi.-stwierdziła jedynie ^^

- "A bo nie wiesz co dobre, posłuchaj - byłem sobie w planach zewnętrznych, to w Elizjium tak potrafią ugościć, że miód. Takie jadło, luksusy i wygody, że aż żal było mi opuszczać to miejsce, no ale jakbym tego nie zrobił, to bym już nigdy z tamtąd nie wyszedł." - mrukłem spoglądając na sklepienie - "A gdzie żyrandol?!" XD

-Masz księżyc za oknem.-bruknęła xd

- "Mam go też w lesie, na polanie - nic specjalnego" - skwitowałem Blue_Light_Colorz_PDT_08

Burknęła coś pod nosem zirytowana xDD

- "Jakby to była płonąca miska zupy, no to by było coś, ale to to na porządku nocnym jest no." - stwierdziłem poważnie, aż do parsknięcia śmiechem, jakieś 2 sekundy po powiedzeniu tego wszystkiego xD

-Uhm.-stwierdziła, lekko już zirytowana ^^

- "No właśnie, czemu tu nie masz misek zupy, płonących w zielonym ogniu? To nadało by klimatu a nie czarne meble ble ble ble..." - zaburczałem coś pod nosem kręcąc się w kółko xD

-Bo mi nie potrzebne ^^-powtórzyła, czując coraz większe zirytowanie xd

- "Ale co Ci szkodzi je tu dać?" - zapytałem xD

-Może specjalnie dla Ciebie, co?-spytała xD

- "I tak i nie, dla ogółu, w tym mnie" - wyjaśniłem xD