| 
	
		| 
 
	
	
	
		| Autor | Wiadomość |  
		| Agresja Gość
 
 
 
 
 | 
			
				|   |  |  
				| -Póki co tyle.-uśmiechnęła się delikatnie, kątem warg.-Ultian, Lecznicze Ziele Firtheser, Stokrotka Polna, Aepqus, Dynnalec, Nevexiantus.-spytała na 'wyrywki'. 
 |  |  
		| Czw 21:18, 01 Maj 2008 |  |  
		|  |  |  |  |  |  
		| Moonstar Gość
 
 
 
 
 | 
			
				|   |  |  
				| -Ultian- działa przeciwzapalnie i rozkurczowo Firtheser-przydatny prz porodach, hamuje krwotoki z dróg rodnych i działa uspokajająco
 Aepqus-na apetyti choroby lub problemy żołądkowe
 Dynnalec-kwiat trujący
 Nevexiantus-zioło neutralizuje silne trucizny i  obniża ciśnienie krwi
 stokrotka polna-złamania i obrzęki- wyrecytowała niemal jednym tchem
 
 |  |  
		| Czw 21:29, 01 Maj 2008 |  |  
		|  |  
		| Agresja Gość
 
 
 
 
 | 
			
				|   |  |  
				| -Zdałaś.-zaśmiała się perliście. Trąciła pyskiem Twój bark i zeszła ze szczytu. 
 |  |  
		| Czw 21:33, 01 Maj 2008 |  |  
		|  |  
		| Moonstar Gość
 
 
 
 
 | 
			
				|   |  |  
				| Odeszła. 
 Przyszła z rannym Calderonem na barkach i zaczęła rozpaczliwie szukać czarnego korzenia... Musiała... musiała go znaleźć... Szukała. Miała jeszcze trochę czsu zanim działanie Mirtheresu upłynie i ukochany znów poczuje zatrważający ból
 
 
 Ostatnio zmieniony przez Moonstar dnia Sob 15:27, 17 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
		| Czw 21:35, 01 Maj 2008 |  |  
		|  |  
		| Calderon Delvardan Medyk
 
  
 
 
 
    			
    				| Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 1186
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Z piekła.
 |  
 | 
			
				|   |  |  
				| Powoli wracał do świata jawy. Pierwsze co poczuł to Ból. zaraz potem zobaczył błękitne oczy swej ukochanej. zemdlał. 
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Sob 22:47, 17 Maj 2008 |   |  
		|  |  
		| Shinen Samiec Alfa
 
  
 
 
 
    			
    				| Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 1106
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Znikąd
 |  
 | 
			
				|   |  |  
				| Wspinam się na szczyt, wiedziony troską o brata wywołaną tym, co duchy pozwoliły mi zobaczyć i usłyszeć. Rozglądam się, a gdy nigdzie w pobliżu nie widzę Moon, podchodzę do przyjaciela. 
 - No i widzisz? Dziś role się odwróciły. Myślę, że ona nie zdąży znaleźć tego korzenia na czas... A więc mam okazję spłacić dług.
 
 Rysuję kamigawę i kładąc łapę na kegu wody i zeimi wypowiadam zaklęcia
 
 - Mizu-kami, hashiitte korede.
 - Tsuchi-kami, hashiitte korede.
 
 Morskiej barwy wiatło zbieram w jedną kulę, po czym wypowiadam ostatni człon inkantacji
 - Kizuguchi Jukusei!
 
 Blask materializuje się w postaci półpłynnej, jarzącej się delikatnie masy różowawego koloru. Wcieram magię w jego rany, a gdy tylko dotyka ona zranień, zaczyna błyszczeć, po czym mętnieje, zamieniając się w zdrową, sprawną tkankę.
 
 Załatawszy kilka najpoważniejszych ran mówię po cichu, mocno zdyszany.
 
 - Zapewne Alecto zrobiłaby to lepiej, pewnie też mniejszym nakładem sił. Ale tak przynajmniej przeżyjesz aż Moon wróci. A ona nie oberwie mi łba za wyręczanie jej. I wszyscy będą zadowoleni. - chichoczę.
 
 Jeszcze raz upewniam się, że nic nie zagraża życiu Calderona, po czym zacieram krąg. Po chwili zastanowienia, odbijam w ziemi łapę i zostawiam w śladzie jeden włos. Potem odwracam się i zbiegam ze szczytu.
 
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Nie 0:03, 18 Maj 2008 |   |  
		|  |  
		| Calderon Delvardan Medyk
 
  
 
 
 
    			
    				| Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 1186
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Z piekła.
 |  
 | 
			
				|   |  |  
				| zbudził się. - Kur... to był najgorszy sen w moim...- spojrzał na kryzę, której nie miał.- O szlag... to nie był sen.- rzucił spanikowany.- Dobra, dobra. ale jak... - tu spojrzął na słady.- <W> Moon, no i a jakże! Shinen. Dobra jest.- rzucił.- myślę że nie będą mieli mi za złe jak sobie spokojnie zemdleję.- Połozył się i zobaczył coś ciekawego...- O! kocimiętka xD- i wziął do pyska!. 
 
 Kiedy już upolował tego czerwonego w białe kropki nosorożca, i zionął ogniem w te motylki z ludzkimi głowami, zemdlał.
 
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Nie 7:23, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
		| Nie 7:05, 18 Maj 2008 |   |  
		|  |  
		| Moonstar Gość
 
 
 
 
 | 
			
				|   |  |  
				| Przychodzi z korzeniem w pysku dosyć wkończona i zobaczyła... Ślad po Shinenie. Wściekłość. Naćpanego Calderona. Jej oczy płoną a ciało drży... Ja... ich... ZABIJĘ! Chowa korzę do torby i postanawia zatrzymać go na kiedy indziej... Zostawia Calderona aż się ocknie i rzucając pod nosem przekleństwa odchodzi 
 |  |  
		| Nie 14:02, 18 Maj 2008 |  |  
		|  |  
		| Calderon Delvardan Medyk
 
  
 
 
 
    			
    				| Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 1186
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Z piekła.
 |  
 | 
			
				|   |  |  
				| Zbudził się.- O Na wiatry wszystkich kierunków.... Moja głowa.- rzucił obolały.- Nie. Ćpanie to nie jest dobry pomyśł po czymś takim.- rzucił i ruszył do domu. 
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Nie 14:24, 18 Maj 2008 |   |  
		|  |  
		| Shinen Samiec Alfa
 
  
 
 
 
    			
    				| Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 1106
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Znikąd
 |  
 | 
			
				|   |  |  
				| Gdy schodzisz, słyszysz znajomy chichot i niesione przez wiatr słowa: 
 - To dla równowagi, żeby cię nie bolało wszystko oprócz łba.
 
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Shinen dnia Nie 14:49, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
		| Nie 14:49, 18 Maj 2008 |   |  
		|  |  
		| Calderon Delvardan Medyk
 
  
 
 
 
    			
    				| Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 1186
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Z piekła.
 |  
 | 
			
				|   |  |  
				| - Ta teraz mnie boli łeb i 3 i pół nogi.- rzuciłsłowa na wiatr. Naprawde!. Dosłownie. xD 
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Nie 14:54, 18 Maj 2008 |   |  
		|  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  |  |