Walka Alecto i Black Pearl - trening

*usmiechnela sie zadziornie po czym zaatakowala wilczyce owym kijem niczym mieczem, zwinie obracala go w pysku, pracowal anad ta technika od dluzszego czasu i teraz nadszedl czas by ja wyprobowac. PEarl najpierw celowala kijem w okolice barkow i lba przeciwniczki po czym oslaniajac szczelnie kark i narozaony na oatal prawy bok sprobowal apodciac lapy Alecto. wiedziaal ze kij sie najprawdopodobniej zlamie przy probie podciecia ale miala we lbie plan. Pearl byla znana z tego ze walczyla tak niespotykanymi i w wiekszosci nieznanymi technikami walki no i oczywiscie byla miszczynia improwicacji i nigdy nei wiadomo bylo co wymysli podczas walki i jak lub czym zaatakuje*

Post został pochwalony 0 razy

Uskakiwała przed kijem, dostała jednak nim kilka razy. Nie zrażona tym w pewnym momencie chwyciła kij zębami, szarpnęła nim gwałtownie przewracając BP na ziemię. Odskoczyła i przyjęła postawę obronną.

Post został pochwalony 0 razy

*przetoczyla sie a kij zlamal sie z trzaskiem a kosci wadery chrupnely nieprzyjemnie, Pearl przetoczyla sie kawalek i zatrzymala na plecach nieruchomiejac, leb miala troche odchylony w tyl a pysk otwarty. Kij lamiac sie zranil jej podniebienie wiec krew wyciekala jej z pyska. Wadera nawet nie drgnela wygladala jakby skrecila kark wszytsko wygladalo tak jakby czarno-biala wadera poprostu sie zabila. Pearl byla jednak doskonala aktorka i nie sposob bylo zauwarzyc ze ta tak naprawde zyje, bezwladna pozycja,otwarte slepia z rozszerzonymi zrenicami, otwarty pysk i to wczesniejsze chrupniecie kosci wszystko wskazywalo na koniec czarnej wadery.*

Post został pochwalony 0 razy

(pora uciec się do strasznych środków xD)
- Nie ze mną takie numery, kochana. No, wstawaj. - znowuż uśmiechnęła się zadziornie, akurat tą taktykę BP znała.

Post został pochwalony 0 razy

//dawaj ja chce sie zabawic...podejdz bo ja sie nie rusze XDDD iwesz jak ja kocham taktyke udawania martwego XDDD//

*zero reakcji wilczyca nawet nei mrugnela okiem nic poprostu trup i tyle nawet wiatr ktory zo jakis czas rozwiewal jej futro nie byl w stanie zmusic jej do jakiego kolwiek ruchu. Wilczyca dalej z odslonietym gardlem i brzuchem lezala nieruchomo*

Post został pochwalony 0 razy

(hah. xD)

Podeszła bliżej, wciąż szczelnie osłaniając swoje gardło. Była ciekawa, jaką tym razem taktykę zastosuje BP.

Post został pochwalony 0 razy

//XDDDD trzyma w napieciu w tle leci taka 'napinajaca nerwy' muzyka XDDD//

*zero reakcji dalej cisza...nic...zadnego ruchu...czarno-bial awadera lezala caly czas neiruchomo...czekala...czekala nimo iz nei atryzla na przeciwniczke wiedziala dokladnei gdzi eta sie znajduje ale dalej nawet nie drgnela. Niczym prawdziwy trup lezala nieruchomo pozwalajac Alecto zblizyc sie na niebezpiecnz azarowno dla niej jak i dla Pearl odleglosc.*

Post został pochwalony 0 razy

Zbliżyła się jeszcze bardziej, będąc gotową do uskoku. Nie atakowała leżącej.

Post został pochwalony 0 razy

*cisza...czisza...az tu nagle glosnie LUP! Alesto wyladowala plackiem na ziemi gdyz PEarl w mgnieniu okaz znalazla sie miedzy jej lapami uniemozliwiajac uskok czego skutkiem bylo to ze Al poleciala na ziemie i czesciowo na Pearl. Wadera nawet jakby chciala uskoczyc nie udalo by sie jej bo wkoncu ciezko sie jest odbic jak ma sie pod soba cielsko Perlisza ktore dodatkowo sie rusza i nie ma jak rownowagi zlapac. W efekcie obie wilczyce lezaly plackeim na ziemie nie dosc ze poplataly im sie razem lapy to jeszcze niemozliwe bylo sie poruszenie. Zarowno Pearl jak i Alecto nie daly razy podniesc sie wyzej niz pare centymetrow nad ziemie bo jedna obciazala droga i kazda proba wstania konczyla sie gleba*XDD
-to wcale nie mialo tak wygladac*stwierdzila PEarl podnoszac sie ponownie i ladujac po raz kolejny na ziemi z niemilym plasnieciem*XDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

- Wyjmij tą łapę z mojego oka! - wrzasnęła, usiłując jakoś się wyplątać.

(hmn, zawsze musimy coś wymyśleć. ;])

Post został pochwalony 0 razy

//a cos ty myslala XDD//

-to ty wyjmij swoja lape z mojegu ucha!!*odparla rowniez wrzaskeim*XD
-Ala...gdzi epchasz ten pysk?*spytala dosc niewyraznie majac czubek pyska Al w paszczy*XD

Post został pochwalony 0 razy

- Właśnie usiłuję go wyjąć, ale zważywszy na to że ściskasz go kłami, jest to dosyć trudne. - pozwoliła sobie zauważyć, starając się jak najbardziej wyraźnie wypowiedzieć zdanie. (xD)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alecto dnia Czw 20:49, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

*ja nie naciskam to ty masz lape na mojej szczece i sama naciskasz!!*wybelkotala najwyrazniej jak sie dalo*XDDDD

Post został pochwalony 0 razy

- Aa, no tak. - wymamrotała i zdjęła swoją łapę ze szczęki BP, oswabadzając pysk. Jakoś wstała, bynajmniej usiłowała.

Post został pochwalony 0 razy

*rowneiz zaczela wstawac ale potknela sie o lape Al i przewalila sie na nia czego skutiem bylo to ze wyladowaly znowu na ziemi*
-i cozes narobila?*bardziej skwitowala niz spytala PEarl zerkajac na Al z ukosa*XDD

Post został pochwalony 0 razy