Walka Alecto i Black Pearl - trening

Przybiegła, czekając na BP. Już dawno nie miała ochoty powalczyć, chciała się sprawdzić.

(Perliszu, to w końcu z MG czy bez? ^^)

Post został pochwalony 0 razy

//bez...ja nei lubie z MG ktorym sama jestem XDDD//

*wiatr zaszzelescil w koronach drzew a po chwili z galezi zzeskoczyla potezna,wysoka ale smukla czarna wadera o bialej koncowce pyska i bialych koncowkach lap. PEarl we wlasnej osobie stanela przed ALecto i usmeichenla sie zawadiacko unoszac smukly pysk do gory po czym mrozac zadziornie slepia ktore polyskiwaly co chwila*
-Smeinanko...*przywitala wilczyce po czym podeszla do niej. z zawadiackim usmeiszkiem*XD

Post został pochwalony 0 razy

- Witaj. - uśmiechnęła się zadziornie, przeciągnęła się. Dało się usłyszeć cichy trzask kości.

Post został pochwalony 0 razy

-no to zacyznajmy*odaparla z zawadiackim usmeiszkiem i odskoczyla w tyl na spora odleglosc po czym przybrala odpowiednia postawe oslaniajac szczelnie gardlo i czesciowo boki*

Post został pochwalony 0 razy

Zaczęła okrążać przeciwniczkę, jakby wypatrując jej słabego punktu. Po pewnym czasie przyśpieszyła, raz po raz zmieniając kierunek biegu dla zmylenia Pearl. Jej ślepia bystrze obserwowały wilczycę, Alecto zaś wyczekiwała na odpowiedni moment.

Post został pochwalony 0 razy

*PEarl stala w jednym miejscu czekajac na atak...ona kochala zmylki dokladnie obserwowala wilczyce ale nie wodzila za nia wzrokiem patrzyla tam gdzie wilczyca miala sie pojawic i za kazdym razem bylo to celne. PEarl dostrzegla kazdy ruch przeciwniczki...'uczyla' sie jej...jej pysk nei wyrazal niczego...czekala...czekala na atak*

Post został pochwalony 0 razy

Zauważyła trafne obserwacje wilczycy. W swoim rytmie wykonała jeszcze kilka uskoków, po czym nagle zmieniła sekwencję wykonywania ruchów i skoczyła na wilczycę, usiłując złapać ją za łapę i przewalić.

Post został pochwalony 0 razy

*Slepia Pearl 'trafily' prosto w slepia Alecto gdy ta byla niedalek jej lapy.PEarl podniosla atakowana przez Al lape i nadepnela na leb wilczycy odbijajac sie od neigo i pdoslownei przebieglo po przeciwniczce ladujac za nia. mimo iz Pearl ktora byla wysoka i smukla a jej lapy byly dlugie i mocne podczas gdy przebiegla po wilczycy wydawala sie zbyt letka. PEarl nigdy nei stanela by calym ziezarem na kregoslupie przyjaciela bo mogla by go uszkodzic dlatego rozlozyla ciezar ciala tak ze kiedy jej przednie lapy dodtykaly grzbietu Al ciezar ciala rozkladal sie na tylna czesc wadery tak ze nie Pearl ne byla w stanie uszkodzic kregoslupa Alecto. Czarno-biala wadera wyladowala za przeciwniczka stojac do nei tylem i nei odwracajac na nia wzroku. Na rozpoczecie pearl obrala taktyke unikow ale moglo to byc tylko zlodzenie*

Post został pochwalony 0 razy

Wyczuwała coś, przyjęła postawę obronną czekając na atak ze strony przeciwniczki. Docisnęła gardło, mięśnie miała spięte w każdej chwili gotowe do wykonania uskoku.

Post został pochwalony 0 razy

*zawial wiatr niosac ze soba wiele zapachow ale zapachu Pearl ktory powinien byc wyczuwalny niebylo. Wadera bezszelestnie iszybko wyskoczyla w gore i teraz byla nad Al. Obrocila sie w powietrzu i teraz spadala wprost na przeciwniczke. Caly czas miala osloniete gardlo a lapy teraz oslanialy rowniez brzuch. Pearl obrala sobie za cel zachwianie rownowagi Alecto*

Post został pochwalony 0 razy

Odskoczyła zwinnie, a Pearl uderzyła z całym impetem w ziemię. Alecto zaś podbiegła do niej wtedy, i chwyciła ją za kark. Nie mocno, ale jednak. Bacznie ochraniała też swoje gardło.

Post został pochwalony 0 razy

*Alecto owszem zacisnela swe szczeki ale na kawalku drewna ktory Pearl wypatrzyla kolo swoich lap i zablokowal anim atak*
-to nei takie proste kochanienka*wymruczala z zadziornym usmieszkiem na pysku i szarpnela lbem czego prawdopodobnym skutkiem bylo to ze Al stracila rownowage gdyz pearl slinie szarpnela fragmentem grobej galezi na bok, caly czas oslaniala gardlo i boki*

Post został pochwalony 0 razy

(wykorzystanie elementów terenu xDD)

Straciła równowagę, upadła. Sprawiała bardzo dobre wrażenie oszołomionej, jednak w rzeczywistości mięśnie miała napięte, umysł trzeźwy i gotowe do zaatakowania w każdej chwili kły. Nie sposób było tego jednak rozpoznać.

Post został pochwalony 0 razy

(no a co xDDD nawet pozornie niezagrazajaca nikomu wykalaczka moz ebyc narzedziem zbrodni XDDD jak to stwierdzila moja kumpela XDD//

*caly czas trzymala w zebach Kij ktorego drogi koniec trzymala Al. PEarl dociskala lbem kij w strone ziemi co powodowalo ze przyciskala rowniez i leb Alecto.Bylo jednak wyraznie widac ze nie zrobila by wilczycy zadnej krzywdy. Mogla docisnac mocniej i ja przydusic ale nie robila tyego tyklko starala sie unieruchomic leb wilczycy*

Post został pochwalony 0 razy

Jakimś cudem wilczycy udało się wysmyknąć - może dlatego, że przyciskałaś jej futro. Tak, bujne futro miało swoje zalety. W każdym razie, pod kijem została tylko kępka brązowej sierści, a Alecto stała przed Tobą uśmiechając się zadziornie.

Post został pochwalony 0 razy