Brzeg

/OMG Lust piekny masz avatar XD/
Nadal spoczywała na brzegu morza patrząc w dal

Zatkało kakao ? Zapytał z szyderczym uśmiechem.

Spojżała zdziwiona zastanawiając się czy to do niej

Powoli szkarłatne ślepia rozpalały się we wnętrzu pustej maski, którą nosił wilk. Saventh uniósł spuszcznony, łeb. Skinął wilczycy, której wcześniej tu nie widział.
- Witaj. - powiedział krótko

Post został pochwalony 0 razy

(OYG dziękuję ^^' )
Zerknęła w stronę Moonstar. Odwróciła łeb w stronę Sonic'a
-Jesteś wilkiem? - spojrzała na niego z politowaniem

Post został pochwalony 0 razy

A z tą co widział to się już nie przywitał bo po co XD
-Witaj!-powiedziała z naciskiem do Saventha

To nie było do Ciebie, Moonstar. Tylko do tego szczeniaka, Derisoris. Mruknął.

- Witaj. - spojrzał nieco rozkojarzony na Moonstar

*kurde, nie dostrzegłęm Cię... xDDD nie wolno się tak ukywać. xD

Post został pochwalony 0 razy

-W sumie i tak nie zrozumiesz... - westchnęła wstając i spoglądając na Sonic'a.
-Pewność siebie cię zgubi - Przeszła dalej na suchy piach.
Mijając Saventh'a skinęła do niego pyskiem...
-Cóż. Mogę przyznać, że dobrym pomysłem było przyjście tutaj. Może jeszcze się spotkamy - powiedziała uśmiechając się delikatnie i skierowała się w stronę polanki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lust dnia Śro 19:04, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

W jej oczach można było dostrzec zrozumienie, nic nie powiedziała

Skinął łbem za Lust i patrzył chwilę jak odchodziła.

Post został pochwalony 0 razy

- Szczeniak? Szczeniak to by Cię pokonał jedną łapą. Z zamkniętymi oczami na dodatek. - warknęła, słuchając ograniczonych docinek wilka, którego już od pierwszej chwli uznała za nierozważnego głupca. - A tak nawiasem... Kolejny pupilek ludzi? Kakao o ile mi się zdaje to jakiś napój człowieczeństwa, aż dziw, że ty takimi obeznanymi w te słowa machasz epitetami.- żachnęła chłodno. - Radzę Ci, trzymaj się ode mnie na dystans, bo nie przypadłeś mi do gustu. - dodała, strzepując pojedyncze włosy z oczu.

Pupil ludzi ? Śmiesz sie poniżać do poziomu mniejszego niż szczeniak ? Rzucił sie na jej grzbiet.

- Szczenięta na pewno są więcej warte niż ty! - warknęła rozjuszona, wbiła kły w jego gardło, jadowitym jęzorem ukąsiła go w podgardle. Dotarła do tętnicy i zadała śmiertelny cios.

Puscił ją i upadł na ziemię. W pośpiechu wyjął zioła leserowe, pajęczynę i sok z ostrokrzewu. Sypnął na gardło ziołami i zakrył je pajęczyną. Wypił sok z ostrokrzewu i leżał.