Farmy

Tak...farmy...pelno kurczakow,bydla i innych zwierzat oraz....ludzi. Farmy sa w pewnym oddaleniu od siebie i sa przeroznej wielkosci.

_____________________________

*Czarna potezna wilczyca wyszla na skraj lasu. Stala na niewielkim wzniesieniu z kad miala idealny widok. Jej slepia skupily sie na farmie polozonej w dole niewielkiej doliny.*
-to nasz cel*powiedziala stawiajac uszy i mrozac blyszczace slepia*

Post został pochwalony 0 razy

Przybiegłem z Gingą na karku zachowując ciszę.. milczałem

-Co to jest??-Zapytałam patrząc na farmę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ginga dnia Pon 21:40, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

-Farma*odparla spokojnie*
-Dwonogi trzymaja tam kurczaki,swinie,krowy,konie i inne chodowlane zwierzeta*wyjasnila i ruszla swobodnum krokiem w stronefarmy(
-dzisiaj zapolujemy...*powiedziala*

Post został pochwalony 0 razy

-Tak aale czy to dobry pomysł - zapytałem sięidąc za BP z gingą na grzbiecie

Zeskoczyłam z grzbietu K -Ałaa....Następnym razem sam mnie stawiaj-Powiedziałam i też zaczęłam iść w stronę farmy -Dobry..Dobry-Powiedziałam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ginga dnia Pon 21:56, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

-a co?..strach cieoblecial?*spytala spokojnym glosemnie widzac zadnych przeszkud przeciw polowaniu na farmie. Mimo iz w ogolnym zalozeniu polowanie mialo byc na zwierzeta Pearl miala inny cel. Skierowala sie przezpole wysokiej trawy podchodzac pod sam kurnik i przyczajajac sie za nim. Obserwowal otoczenie po czym przeszla szybkimtruchtem za uchylona furtke do zagrody owiec*
-zabawe czas zaczac*powiedziala z cwanym usmiechem i zasmiala sie zlowieszczo po czymwskoczyla na pal drewnianego ogrodzenia i zadarla pysk do gory wyjac donosnie co bylo sprzeczne z jakim kolwiek prawem polowania. Pearl miala donosny glos a jej wycie roznioslo sie po farmie alarmujac wszystko co naniej zylo*

Post został pochwalony 0 razy

Taka mina o.O'' -Myślałam że się skrada do zwierzyny i ją się atakuje znienacka a nie alarmuje każdego wyciem że sie tu jest-Powiedziałam *Czy ona jest normalna???Chce nas wszystkich pozabijać czy co??Nie wiadomo co tu może być może jakieś wielkie potwory które jedzą wilki??*Pomyślałam.

Post został pochwalony 0 razy

*z domu wybieglo dwoch facetow zczego jeden mial szczelbe i wycelowal w Pearl ktora sie tylko cwanie usmiechnela agdy padl szczal kula trafila w parkan bo Pealr wyskoczyla wysoko wgore i wyladowala na ziemi. Pokazala zebiska i ruszyla z niezwykla szybkoscia na czlowieka ktory probowal ja namiezyc ze szczelby*
-to moja zdobycz*warknela Pearl skaczac na czlowieka i wyrywajac mu szczelbe z rak a potem powalajac go na ziemie i stojac nad nim chwile szczezac kly*
-witamy w naszym swiecie*powiedziala i zatrzasnela kly na gardle czlowieka zaciskajac kly. Zabila go po chwili rozszarpujac krtan wyrywajac przy tym kawalek skory i miesni ktore wyplula na ziemie po czym spojzala na nowych ludzi ktorzy przybyli zalarmowani wyciem i szczalem. Pearl caly czas stala namartwym ciele czlowieka a krew kapala jej z pyska*

Post został pochwalony 0 razy

Warkłem cicho cofając się w tył - Ludzie - powiedziałem tuląc uszy do łba....

Znowu zaczęłam się trząść zrobiłam krok w tył ale sobie przypomniałam że następnym razem będę odważna przestałam się trząść i zrobiłam krok w przód warknęłam na BP -I po co to zrobiłaś??Gdybyś nie wyła oni by nie wyszli!!!Nie wystarczą ci te kury konie i te inne?!-Zapytałam dalej warcząc na BP.

Post został pochwalony 0 razy

-mamjedna zasade nie daruje mordercom*powiedziala i wlepila w ludzi swe slepia*
-ci tutaj przed laty wybili wielewilkow*dodala widzac uciekajaca trojke ludzi*
-chodz pokaze ci*dodala i skierowala sie do starej szopy. Stanela przed nia i lapa otwozyla drzwi. w srodku bylo wiele skor wilkow byly w srod nich rowniez i szczenieta oraz mlode wilki*
-stracili zycie w obronie tej krainy*powiedziala oblizujac krew z pyska*
-nasza w tym rola by odkupic ich dusze*powiedziala patrzac naskory wilkow z jej oczy zablysly czyms w rodzaju smutku*

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzałem na Gingę - Nie mogę tak jej zostawić - pomyślałem stając przed nią ukazując kły
Warkłem cicho widząc skóry

Ostatnio zmieniony przez Khota dnia Pon 22:30, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Weszłam do szopy i zobaczyłam skóry spojrzałam na ziemię -Dlaczego oni to robią??-Zapytałam cicho dalej patrząc na ziemie.

Post został pochwalony 0 razy

*spojzala na Khote katem oka a potem na uciekajacych ludzi*
-zawsze uciekaja.....*westchnela i weszla doszopy czujacjuccoprawda nikle ale wciaz te sameznane jej zapachy wilkow ktore zamieszkiwaly te kraine pare lat temu*

-czemu pytasz?*spojzala na Gin cieplo*
-dla przyjemnosci czy pieniedzy a nawet dlakaprysu*powiedziala podchodzac do skory burego wilczatka i wtykajac nos w wyplowiale futro*
-nawet taki malec stracil zycie*powiedziala*

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Black Pearl dnia Pon 22:35, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz