Ziołowa polanka

-a znasz moze jakies lepsze pytanie?*spytala i sie nadasala*XDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

- Nie. - tylko tyle zdołała powiedzieć, wzrok powędrował na gwiaździste niebo. Powoli srebrzyste krople zaczęły opadać na jej wilgotny nos. - Pada... - wadera gibkim ruchem doskoczyła do pobliskiego, potężnego drzewa, chowając się przed zimnym deszczem.

-ano pada*odparla spokojnie nie przejmujac sie deszczem ale jej uparta natura i przekornosc daly se spokuj i Pearl podreptala za Swirkiem pod drzewo chowajac sie przed deszczem*
-stalo sie cos?*spytala cicho i spokojnie patrzac na Sniezna. Zauwazyla ze ta od pewnego czasu zrobila sie strasznie cicha i jak to Pearl zgrabnie okreslila 'przymulona'*XDDDDDDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

- Dlaczego ? Ty i ja różnimy się najzwyczajniej w świecie. Zrozum, że większość wilków nie jest tak... eee... nadpobudliwa? - dowaliła. xd

-nie o to mi chodzi*dodala*
-kazdy z nas sie zmienia nawet ja....*mruknela patrzac na deszcz*
-przeraza mnie tylko to ze dzieje sie to tak szybko...jeszcz eniedawno widzialam cie dorgyzajaca Nefariusowi zabijajaca bez mrugniecia okiem a teraz?....mowisz do Agr by przestala.Nie czepiasz sie Nefa by mu dogryzc...*dodala nie odrywajac wzroku od kropli desczu*

Post został pochwalony 0 razy

- Tak ? Nie zauważyłam, po prostu nie chcę, by członek mojej Watahy został zamordowany za nic. Nefarius to już inna sprawa, dla niego śmierć byłaby najodpowiedniejsza. -

-tak...teraz mowisz jak prawdziwa Sniezna*powiedziala i sie usmiechnela*XD

Post został pochwalony 0 razy

Zamyśliła się spoglądając w Księżyc. Na pysku pojawił się lekki uśmiech. - To znaczy, że wyobrażasz sobie mnie jako bestię żądną krwi ? - spytała, cały czas nie tracąc uśmiechu.

-nie to to jest Agr...*odparla*XD
-ty to jestes bardziej niedostepna i nieprzewidywalna bestia posiadajaca resztki godnosci i czasem majaca wariactwa*dodala i wyszczezyla sie zadziornie*XD

Post został pochwalony 0 razy

- Bo dla mnie żenujące jest mordowanie wilków... dla zabawy ? - oznajmiła.

-dla Agr to nie zabawa....to codziennosc*odparla zamyslonym glosem*XD

Post został pochwalony 0 razy

Rowniez schowana pod drzewem przysluchiwala sie rozmowie patrzac w tajemniczy ksiezyc i zastanawiala sie jaka ona kiedys byla, spojzala na wilczyce i zastanawiala sie co one o niej mysla, jednak nie smiala zapytac

/jak to zrobiłaś skoro ranę mam już zaszytą?/ Usiadł na legowisku i kiedy nikt nie widział zdjął szybko amulet i wrzucił do wykopanego obok dołka. Zasypał go leżącą obok górką piasku i wyszedł z małej groty do wilków.

Post został pochwalony 0 razy

Ruda wadera przysiadła obok Moonstar. Pamiętała ją z wczorajszego dnia, ale nie była pewna, czy dobrze zapamiętała imię.
Milczała jakiś czas, jakby w ogóle nie zamierzała się odzywać.
- O czym myślisz? - zapytała jednak po dłuższej chwili, zapatrzona w dal.

Post został pochwalony 0 razy

*zaszczygla uchem slyszac slowa MN. Co jak co ale Pearl miala swietna pamiec. Odwrocila leb w strone znajomego glosu ktorego nie slyszala od baardzo dawna. Jej slepia napotkaly ruda wadere, a na pysk Pearl zawital ten sam radosny a zarazem zadziorny i cwany usmieszek*XD
-Mglista!*powiedziala dosc glosno i zamachala radosnie ogonem*

Post został pochwalony 0 razy