Złudna polanka

Polana ukryta w samym sercu Mrocznego Lasu. Trudno się tu dostać - całą okalają rozległe bagna, w których utonął niejeden nierozważny wilczy odkrywca.

Nad polaną niebo jest czyste. Na jej środku mały, czarny wilczek o granatowych oczach bawi się, goniąc motyla.

Post został pochwalony 0 razy

Przybiegł za ciągnącym go instynktem. Tylko o co chodzi... Pomyślał i dostrzegł na polanie szczeniaka. Może on ma z tym coś wspólnego...
-Hej.- mruknął podchodząc do niego i czekając na odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy

- Ooo. - Wilczek zatrzymuje się, spogląda na ciebie. - Cześć! Jak się nazywasz?

Post został pochwalony 0 razy

-Mów mi Vanillia- mrugnął do niego przechodząc obok, aż w końcu stając na przeciwko niego. -A ty?- usiadł zamiatając ogonkiem trawy.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

(Obłoczku kochanie, powiedz mi jak przelazłeś obok Khoty i stada kruków pilnującyhc wyjścia? Nie ignorujemy postów innych pamiętaj o tym)

Post został pochwalony 0 razy

- Jestem Akui. - Szczeniak uśmiecha się mile. O dziwo, samymi wargami, oczy pozostają nieporuszone. - Mam nadzieję, że nie gonią cię... rodzice?

Otrząsam się, jakby na samo brzmienie tego słowa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akui dnia Pon 18:26, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*Nad szczenięciem Nocy lata kruk, widocznie Lider nie zostawia nikogo bez opieki. Kruk jest dość wysoko ale kołuje nad szczenięciem jakby wskazywał miejsce jego pobytu komuś ważniejszemu*

Post został pochwalony 0 razy

(o kurde xp)
Spojrzał wysoko na kruka. Z pyszczkiem dalej uniesionym ku górze odpowiedział lekko zachwianym głosem:
-Miło mi...- ba, niby taki bachor a jednak o zwrotach grzecznościowych pamięta.

Post został pochwalony 0 razy

(szybkie te twoje kruki, Whisper... ale się tu bez teleportacji nie dostaniesz

)

- Widziałem, jak użerasz się z jakimś mlodziakiem na ziemiach Nocy. - Palnął szczeniak, zniżając łeb i przyglądając się czemuś trawie. - Kto to był?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akui dnia Wto 18:46, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Potężna Fala energii Rzuca Czarnym szczenięciem o drzewo z siłą huraganu. Imaginacja Cienia blednie i wygląda strasznie licho, nic dziwnego, skoro większość swojej energii przeznaczyła na ten cios.- Vanilia uciekaj, A Ty zjeżdżaj od dzieci z mojej watah...- Imaginacja się urywa. Widocznie Czarujący jest skupiony na zbyt wielu czarach na raz.

Post został pochwalony 0 razy

Szczenię spojrzało tylko na widmo niebieskimi oczyma. Fala przeszła przez łąkę jak burza, kładąc trawę, ale... szczenię jakby jej nie poczuło. Dopiero po krótkiej chwili, jego futro zafalowało lekko, jak potargane przez wiatr.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akui dnia Wto 22:57, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Po chwili pojawiła się czarna macka, wyrastająca prosto z pod łap szczeniaka. Owinęła się wokół miego i próbwałą nim rzucić na skraju polajny pojawił się wilk.

Post został pochwalony 0 razy

Macka, i owszem, łapie szczeniaka i rzuca nim... ale nie możesz pozbyć się wrażenia, że coś jest nie tak. Może dlatego, że mimo, że wtrąciłeś się do rozmowy, Vanilia nie uronił jeszcze ani słowa?

[Dla Vani: nie widzisz, by cokolwiek z tego się działo. Po prostu na polanie pojawił się nie znany ci wilk i wpatruje się usilnie w jakiś punkt po jej drugiej stronie]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akui dnia Wto 23:24, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Instynkt szczeniaka, chociaż jak na razie słaby, jednak jest. Obłok poczuł, że coś jest nie tak, a jakby tego było mało zauważył mackę wyrastającą z ziemi. Szczenięce serduszko zaczęło szalenie łomotać, a jego oddech przyspieszył kilkakrotnie. Cofnął się o krok od czarnego kolegi z otwartym pyszczkiem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Waniliowy Obłok dnia Śro 19:00, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Szczeniak obserwuje twoje zachowanie ze zdziwieniem. Po chwili jednak, w oczach zapalają mu się figlarne diabełki.

- Nie mówiłeś mi, że masz opiekunów, którzy ni z gruchy, ni z pietruchy traktują magią twoich nowych znajomych... cóż, chyba ten mnie nie polubił. Ale czemu? Nie móglbyś mu powiedzieć, żeby przestał?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akui dnia Śro 20:22, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy