Przedmieścia

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Noc... Trwa już zbyt długo... Nawet jeśli jesteśmy jej sługami... Przecież bez dnia wszystko zginie...

Post został pochwalony 0 razy

Westchnęła jedynie, zerkając w ziemię. Nie odpowiedziała nic, przymykając ślepia.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dość już tych ponurych myśli... Niech przybędzie reszta...
*Zmarszczył jedynie nos, chwilowy spokój postanowił spędzić na odpoczynku. Położył się więc nasłuchując wszystkiego wokół*

Post został pochwalony 0 razy

Biała Łza pojawiła się w oddali. Jej smukła sylweta powoli posuwała się naprzód by w końcu znaleźć się przy przywódcy i przyjaciółce. Wadera tknęła przelotnie Agresje zimnym nosem na znak przywitania i skinęła łbem w kierunku basiora.
- Witam. - mruknęła, uśmiechając się blado. Usadowiła się przy wilczycy, również nasłuchując. Nic dziwnego, że ostatnio czuła się trochę nerwowo, ale bywało gorzej. Jak zwykle, wyraz jej pyska niczego nie mówił.

Post został pochwalony 0 razy

Skinięciem pyska powitała waderę, ogonem nawet uderzyła jej bok. Po chwili jej puste spojrzenie zatrzymało się gdzieś ponad horyzontem, na jakimś nieokreślonym punkcie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przypałętała się i biała, po jej pysku błądził lekki uśmieszek, choć w szklanych oczach nie sposób dopatrzeć się radości, czy choćby cienia innej wyraźnej emocji. Te wadera zachowywała dla siebie, by cieszyć się nimi na osobności. Końcówka jej ogona kiwała się odrobinę na boki. Pyskiem kiwnęła, Whisperowi, Agresji, Białej Łzie.. Nie wykazywała szczególnego zainteresowania nieznanymi sobie bliżej waderami, ni też nie ignorowała ich. Były dla niej aż i jedynie Nocnymi Siostrami, wszystkim i niczym.

Post został pochwalony 0 razy

[No to jadziem]

Po ludzkiej stronie zrobiło się nagle dziwnie cicho... To dziwne, ponieważ jeszcze parę chwil temu waszych uszu dobiegały setki podniesionych głosów. Dalej słychać huk płomieni oraz odległe wystrzały, ale w pobliżu raczej nie ma już nagich małp. Droga wydaje się stać otworem.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Spokojnie Wataha... Po cichu... Tu będzie znacznie trudniej...
*przycisnął brzuch do ziemi i powoli rozpoczął skradanie wierząc że cienie nocy ochronią jego, i jego sworę pred ludzkim wzrokiem*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Postawiła uszy na sztorc, na mocno ugiętych łapach, praktycznie szurając włosiem po ziemi "szła" za Alfą. Strzelała spojrzeniem na boki, czarno, biało, czarno, biało. Dziwny jest ten świat.

Post został pochwalony 0 razy

Zmarszczyła nos i postąpiła kilka kroków,z tułowiem przy ziemi. Nieufne spojrzenie skierowane były w kierunku, do którego kierował się Alfa. Agresja mruknęła coś pod nosem i znów ruszyła.

Post został pochwalony 0 razy

Ruszyła za przywódcą i wilczycami, rozglądając się nieufnie na boki. Stąpała cicho i oddychała płytko nie chcąc wydawać z siebie jakichkolwiek dźwięków. Spokojnie posuwała się za towarzyszami z watahy, węsząc co jakiś czas.

Post został pochwalony 0 razy

Osiedle wygląda na wymarłe. Żywopłoty rzucają długie cienie, oświetlone trupim blaskiem latarni i rudą poświatą ognia. Wszędzie wokół stoją beczki, z których bucha wielki ogień i cuchnący, toksyczny czarny dym. Widzicie też uwiązane do znaku drogowego, zwęglone zwłoki, obłożone wciąż tlącymi się resztkami opon i szczątkami mebli.

Nagle BŁ czuje lekki powiew. Wiatr niesie zapach dwunogów. Dwa stwory siedzą pośród jednego ze zniszczonych domostw i szepczą między sobą. Na szczęście nie czujesz charakterystycznego swędu prochu. Żywopłoty wyznaczają granice działki wokół ruin.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*przestaje się czołgać i zaczyna kluczyć pomiędzy beczkami przystając w miejscach które rzucają większy cień. Gdy przycupnie na chwilę od razu rozciąga cienie. banalna sztuczka ale powinna wystarczyć na ludzkie oczy*

Post został pochwalony 0 razy

{ ja myślałam, że jak wrócę, to będę miała z 6 stron do przeczytania, a tu, proszę bardzo... }

Agresja wciąż poruszała się za przywódcą, chcąc niezmiennie pozostać niezauważoną. Co jakiś czas obracała się, by zerkać na Białą Łzę i Dregę.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Rozglądała się na boki czujnie, nie bała się, że ją przyuważą, chroniły ją cienie. I chronić ją będą jeszcze tak długo, na ile starczy jej energii. Jej pysk zdobił nieodłączny delikatny uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy