Komnata Ciemności

	Khota napisał:
	Stałem na BP patrzac na nią - Dlaczego one się tak nie lubią ? - zapytałem się

Bimpus pisz w Mroczny lesie jakby belliar czy jak mu tam go nie było xD bo widać ze olał nas xD

-tak juz bywa maly..jedni sie lubia a drudzy juz nie*odpowiedziala na zadane jej pytanie i spojzala na szczeniaka i przygniotla go delikatnie lapa do ziemi i zamroczala zadziornie*XD

Post został pochwalony 0 razy

Wchodze do komnaty, rozejrzałem sie spokojnie dookoła.

Tu, łapy wilka ozdabiały karwasze z czarnego metalu przeplatanego czerwonymi mazami - jakby krwi. Ciało Szarego Kła pokryte jest w całości runami i symbolami z Czwartego Zwoju Śmierci, który niegdyś zdobyła Wataha Ognia. Potężne ryty, zaklęcia oraz runy znajdowały sie na ciele wilka, dając mu nieograniczony dostep do nich, za to osłabiając ciało.

Podeszłem do "tronu" po czym prychłem zażenowany - "Agresjo, wiem że tu jesteś złodziejko..." - warkłem - "Cytadela Popielnego Wichru nie jest twą domeną i nie masz prawa władać nią!"

*postawila uszy i spojzala na Kla a potem chwycila Khote i wycofala sie razem z nim niezauwarzenie do cienie przeszla za jedna z kolumn i tam sie polozyla kladac szczeniaka miedzy przednimi lapami*

Post został pochwalony 0 razy

-Co co się dzieje - zapiytałem się cciho wstając i wychylając nos zza kolumny patrząc na Szarego Kła

-Cytadelą nie, komnatą tak, sama ją stworzyłam.-odparła, wyłaniając się zza jednej z kolumn. Przemawiała głosem tak rzeczywistym, jakby wyjaśniała wilkowi, że 2+2 to 4.

-Żałosne stworzenia- Syknęło coś w kącie;- O materialne pomieszczenia będą się kłócić, o cytadelę stworzoną na podobnieństwo ludzkich zamków- Prychnęła z obrzydzeniem i splunęła na posadzkę:- A ty Agresjo, czyż nie masz swego siedliska w mej watasze? Czyż ono Ci nie wystarcza?- Wbiła szkliste oczy w wilczycę wręcz z bolesną intensywnością

Post został pochwalony 0 razy

Wszedł spokojnie patrząc na ściany ale jego wzrok nie był taki jak zwykły był przepełniony nienawiścią , zło wrogością i zachłannością

Spojrzała na SzM.
-Nie mam.-odparła lekkim, wręcz wesołym tonem, jakby czymś rozbawiona. Przeniosła ujmujące spojrzenie na SzK.

Zmrużyła wściekle ślepia:- Uważasz, że należenie do Nocy jest poniżej Twej godności..?

Post został pochwalony 0 razy

-Nigdy.-odparła, a ironiczny usmiech zniknął z jej pyska. Znów przeniosła spojrznie na przywódczynię.

Żeby wilki z tej samej Watahy się kłóciły o głupią komnatę - powiedział z wyraźnym uśmiechem na pysku - zachowujecie się jak te marne stworzenia LUDZIE wy wilki o czystej krwi JAK LUDZIE WSTYD CHANIBA UJMA NA HONORZE

-Głupcze, nie wiesz jaki jest sens rozmowy a zzywasz SzM?- Syknęła, buchnął płomień, zapalając futro Slayera..

Post został pochwalony 0 razy

-Och zamknij się..-mruknęła zerkając na Slayera z nieukrywaną obojętnością.

Spojrzał na nie i powiedział - dziecina zabawa , myślisz że ognień mnie przestraszy - i w tym momencie cały ognie z szedł z wilka i zaczął formować postać wilka obok slayera