Ruiny zamku nad jeziorem

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Odejdź z tąd sługo światła... nie masz pojęcia o ciemności Która Cię otacza... zbudź się ze snu... ONA JEST PRAWDZIWA
*stanął przed szczenięciem, tak jakby chciał osłonić je przed obcym mu wilkiem*
Sam dobrze wiesz... że gdyby nie tacy jak my nie byłoby takich jak wy... na swój straszny sposób... jesteśmy tacy sami...
*zjeżył sierść, jego oczy przybrały normalny kolor mleka*
Nie uciekniesz od tej prawdy... dobrze o tym wiemy obaj...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Szczeniak stał tam gdzie stał...nadal będąc z podkulonym ogonem i położonymi uszami po sobie....milczał..

Post został pochwalony 0 razy

- Uciekam od niej dłużej, niż może ci się wydawać. - Mówię śmiertelnie poważnym głosem. - I o samej ciemności wiem więcej niż mógłbyś się spodziewać. Ale porzuciłem mrok. I nie żałuję tej decyzji. Nigdy.

Śmieję się dziwnie.

- A co do ciemności... Zgadza się. Jest prawdziwa. Nawet nie wiesz, jak bardzo. Ale nie ona jedna jest prawdziwa. Bo ciemność jest jednym z biegunów, tym ciemniejsza, im jaśniej płonie światło.

Spoglądam w górę, światło księżyca odbija się w moich źrenicach.

- Bo gdzie jest ciemność, tam musi być światło. Gdzie jest śmierć, tam musi być życie. Hikari-kami, hashiitte korede. Jukusei no itami ai Khota.

Wydaje się, że światło księżyca spływa niczym jedwabna zasłona na rany szczeniaka. Na naszych oczach tam, gdzie go dotyka, rany goją się, ból znika.

Spoglądam z powrotem w dól, jak gdyby niczego nie zauważywszy.

- Gdzie jest ból, tam jest i ulga. Tylko w milczeniu słowo, tylko w ciemności światło, tylko w umieraniu życie. Na pustym niebie jasnym jest lot sokoła.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinen dnia Czw 23:49, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Daruj sobie swoje sztuczki księży cowy sługo...
*rany nie chcą się goić, wręczp Przeciwnie babrzą się i pieką*
Trzymaj się światła Narwucony Ścieżki ciemności zostaw jej dzieciom... Skoro zdołałeś wrócić... nie zbliżyłeś się nawet do sedna...
*potem zerknął na szczenię obojętnym wzrokiem*
choć dziecię... Czeka Cię wiele pracy zanim pojmiesz łaskę cienia...
*poczym ruszył przed siebie nawet nie sprawdzając czy szczeniak za nim idzie*
(z tematu)

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Szczeniak ruszył odrazu za wilkiem...w milczeniu pozostawiając mało widoczne ślady krwi na ziemi

Post został pochwalony 0 razy

- Apage, ty, który swą duszę oddałeś. Do zobaczenia, ćmo, przyciągana do płomienia, w którym zgorzejesz. Obyś poznał, czym jest płomień, póki nie jest za późno.

Wyskakuję z powrotem na mur, obserwuję ich z góry. Wiatr targa moje futro, a wy czujecie na karku mój wzrok jeszcze długo. Długo po tym, jak ruiny znikają z pola widzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*kruki poderwały się z drzew rozlatując się na wszystkie strony. widząc ich cienie nawet w sercu Sługi ognia przez chwilę zagości lęk. Będzie to może ułamek sekundy... ale zawsze*

Post został pochwalony 0 razy

Przez moje ciało przebiega krótki dreszcz, gdy spoglądam na dzieci nocy. Przymykam oczy, jak gdyby pod naporem wspomnień, ale zaraz otwieram je z powrotem. Wiatr niesie moje ciche słowa:

- To już nie powróci, bracia.

Post został pochwalony 0 razy