Wodospad

Znalazła. Zakręciła się kilka razy w miejscu, jakby ugniatając trawę. Położyła się, ponownie opierając łeb na łapach. Mimo ogólnego nastroju wilczycy, jej ślepia błyskały bystro, obserwowała inne wilki. Dostrzegając Cerę, uśmiechnęła się lekko.

Post został pochwalony 0 razy

-Qierida Saboro de Moro - postarała się powtórzyć, choć jej nie wyszło. Spojrzła lekko speszona na wilczyce. - Ja jestem Cera - Odparła i odwzajemniła uśmiech Alecto doskonale pamiętając ją z dawnych czasów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Pon 18:29, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

-Quierida Apodo Sobre Todo. ^^
Uśmiechnęła się wilczyca.
-Może po prostu Quierida, co Cero? Blue_Light_Colorz_PDT_02

Dodała pocieszająco. ;P

Post został pochwalony 0 razy

Przyglądał się całej tej sytuacji z czarnym młodym wilkiem w roli głównej.
Spoglądał na niego niby bez wyrazu, choć powieki miał zmrużone, a po głowie chodziły mu rozmaite myśli.
Młody wyglądał na buntownika, czymś zaślepionego i zagubionego we własnym świecie. Chwilowo nie spuszczał z niego wzroku, przypominając sobie jakże zamierzchłe czasy własnej młodości. Życie outsidera pociągało go odkąd pamiętał...

Post został pochwalony 0 razy

Podchodzę do Anoriena, mówię cicho.

- To prawda. Twoja matka zdradziła cię, niestety. Ale ojciec, gdy tylko mógł, starał się być u twego boku. Jej zniknięcie jednakże... cóż, dobiło go. Tym niemniej odkąd uciekłeś przede mną z Ashwind, nie zwróciłeś się do mnie ponownie o pomoc. Pomoc, której bym ci udzielił. I której dalej mogę udzielić ci, jeśli tylko tego zechcesz.

Post został pochwalony 0 razy

Mglista złożyła pysk na łapach, spod zmrużonych powiek przyglądając się wilkowi. Wzbudził jej ciekawość, której nie zaspokoiło bynajmniej zdradzenie imienia.
Nie zwracała już żadnej uwagi na Anoriena, cała sytuacja z magicznymi zdolnościami wilczka była jej bardzo nie w smak. Nie znała, nie ufała i po prostu nie lubiła magii, choć nie mogła zaprzeczyć także oczywistym korzyściom z niej wypływającym. W kontaktach z nią była jednak co najmniej ostrożna, wolała zachowywać dalece idącą rezerwę.

Post został pochwalony 0 razy

odwrócił wzrok wyglądało to tak jakby łzy cisnęły mu się do oczu jednak tak nie było -nigdy nie była dobrą matką stwierdził, przeniósł wzrok na ziemie koło swojego uda jakby w poszukiwaniu ogona którego nie miał.

Post został pochwalony 0 razy

Popatrzyła niepewnie po wilkach...

Post został pochwalony 0 razy

wszedł sztywnym krokiem uśmiechnął się na widok córek..

Post został pochwalony 0 razy

Machnęła ogonem do ojca...

Post został pochwalony 0 razy

Wbiła spojrzenie w swoje łapy. Nie wiedziała czym się zająć, ta bezsilność wprost zżerała ją od środka.

Post został pochwalony 0 razy

Widząc, że młodym zajął się ponownie ten, który przedstawił się jako Shinen, powoli przeniósł wzrok gdzieś w przestrzeń. Wciąż jednak miał wrażenie, że jest obserwowany... Spojrzał na niebo, czując doskwierające mu, szczególnie ze względu na ciemną sierść, słońce. Zaczął rozglądać się za cieniem i wówczas napotkał wzrokiem 'świeżo poznaną' Mglistą Noc. Machinalnie skierował się w jej stronę, i, nie pytając o pozwolenie, legł ciężko w cieniu parę kroków dalej.
Uniósł pysk do góry i przymknął oczy, jakby węszył. Jednakże tkwił tak niemal bez ruchu.

Post został pochwalony 0 razy

Podeszła do wody, napiła się...

Post został pochwalony 0 razy

usiadł pod drzewem wpatrując się wodospad..

Post został pochwalony 0 razy

- Długa wędrówka? - Mgista szerzej otworzyła oczy, przypatrując się leżącemu obok wilkowi. W jej głosie czuć było nie tylko ciekawość,ale jakby coś na kształt...zazdrości? Jej bursztynowe oczy błysnęły lekko, choć wyraz pyska prawie się nie zmienił. O tak, znów coraz trudniej było jej z tym walczyć, znów zbyt długo przebywała tutaj, w jednym miejscu. Znów coś ciągnęło ją w góry, coraz dalej i dalej, choć wciąż jeszcze wracała.

Post został pochwalony 0 razy