Wierzba Płacząca

Odwzajemniła ruch ogona.
-Nie przejmuj się. Nie ma kim. Sory. Czym.
Dodała sucho patrząc na miejsce zniknięcia Fariusa.

Post został pochwalony 0 razy

-Co się stało? - spytała Cera stając obok nowo poznanej wilczycy i lekko trącając ją puszystym ogonem.

Post został pochwalony 0 razy

-Taki wariat tu był.
Powiedziała Quierida lekko uśmiechając się do wilczycy.
-Quierida jestem.

Post został pochwalony 0 razy

-Już się poznałyśmy - Rzekła cicho siadając obok spoglądając przed siebie.

Post został pochwalony 0 razy

*z pomiedzy drzew dumnie stojacych za Cera i Querida wylonila sie wysoka mloda wadera o kociej masci, spojzala urkusowymi slepiami na obie wilczyce stojac niezauwazona z tylu*
-''wrocilam...ale czy powinnam?''*spytala sama sibei w myslach..odrazu rozpoznala w bialej mlodej wilczycy o czarnych lapach swoja siostre ale cos chamowalo ja przez wyjsciem z cienie i podejsciem. Po chwili jednak zrobil krok w przod po cyzm nastepny i jeszcz ejeden. Spokojnym krokiem zaczela cichutko podchodzic do wilczyc ale stanela w pewnej odleglosci za nimi. Zawachala sie po raz kolejny*
-''nie...to nie jest dobry pomysl''*stwierdzila w myslach przymykajac turkusowe slepia i odwracajac sie bezcszelestnie i wracajac tam z kad przyszla. Nie miala odwagi by wyjsc z ukrycia..za dlugo jej nie bylo...czas odejsc w cien i zostawic wszystko za soba. Nuc stwierdzila ze tak bedzie lepiej.*

Post został pochwalony 0 razy

Odwróciła się. Zmusił ją do tego nie słuch i nie węch, lecz instynkt. Przez chwilę nic nie zauważyła, ale zaczęła iść przed siebie rozglądając się i polegając tylko na swoim instynkcie.

Post został pochwalony 0 razy

*zmrozyla slepia majac nieprzyjemne uczucie ze zaraz cos lub ktos ja zdepta.Siedziala za drzewem oparta o jego pien grzbietem a ogon lezal swobodnie na ziemi obok.*XD

Post został pochwalony 0 razy

Niczego się nie spodziewając szła dalej, z lekko rozszerzonym pyskiem i oczami bacznie lustrującymi otoczenie. Lecz jednak zapomniała patrzeć pod nogi i nadepnęła na długie, czarne futerko leżące luźno na ziemi. Spojrzała z prawdziwym zdziwieniem pod nogi i odsunęła się, wyczuła zapach siostry, więc rozluźniła mięśnie. - Witaj Nucano - Wymruczała przyjaźnie okrążając drzewo w celu znalezienia wilczej głowy. ^^

Post został pochwalony 0 razy

-Zapomniałam. Trudno m Was wszystkich rozpoznać.
Powiedziała wilczyca i skinęła łbem do wilka.

Post został pochwalony 0 razy

(wilczycy ^^)

Zerknęła na Quieridę i machnęła do niej ogonem w geście, by podeszła bliżej. Spojrzała ponownie na siostrę. - Dawno Cię nie widziałam - Zaczęła ostrożnie.

Post został pochwalony 0 razy

*Nuc az podskoczyla i spojzala z ukosa na siostre potem na swoj zdeptany ogon i znow na siostre. ale powstrzymala sie od 'odwetu' za zdeptany ogon i skinela jej lbem*
-ano dawno...wogule nie widuje mojego rodzenstwa za czesto...moge ci nawert powiedziec ze jestes pierwsza ktora spotkalam*powiedziala spokojnie podchodzac do siostry*
-to nie do pomyslenia jest nas okolo dziewieciu o ile dobrze pamietam a wszyscy sie 'rozplyneli' w powietrzu*stwierdzila siadajac kolo siostry i owijajac lapy ogonem niczym kot. Jej turkusowe slepia zatrzymaly sie na queridzie a wzrok Nuc zliustrowal ja dokladnie*
-to twoja znajoma prawda?*spytala ilczac ze ma racje bo skandalem by bylo gdyby nie poznala swojego rodzenstwa*XD

Post został pochwalony 0 razy

-Tak, to Quierida. - Odparła siadając i owijając łapy ogonem. - Ja widuję teraz tylko Perłę. Nawet Nivis gdzieś przepadł - Stwierdziła smutno. - Pewnie wszyscy rozeszli się po świecie... Nawet Agresja odeszła. - Dodała niespokojnie. - No ale teraz jesteś Ty. Cieszę się, że wróciłaś - Uśmiechnęła się ciepło do siostry.

Post został pochwalony 0 razy

-Heh..agresja ta ktora mowila ze mamy stac sie silni i pokzac ze mozna na nas liczyc poprostu bez slowa odeszla?*bardziej stwierdzila niz spytala a na jej pysku pojawil sie lwciutki usmieszek.*
-heh wiec mowisz ze zostala nas trojka?*znowy bardziej stwierdzila niz spytala i spojzal an siostre*
-moze to i lepiej....*mruknela i spojzal katem oka na Queride*
-w kazdym mac razie ja tu jestem i si enigdzie indziej nei wybieram.*stwierdziala i zerknela na siostre*
-ty chyba tez nie odejdziesz...prawda?*spytala*

Post został pochwalony 0 razy

-Nie mam zamiaru - Uśmiechnęła się. - Zadomowiłam się tu i chcę zostać Wojowniczką Watahy Księżyca. A Ty kim chcesz być?-

Post został pochwalony 0 razy

-widac mamy wspolne cele siostro*odparla i sie usmiechnela*
-rowniez obralam sobie za cel zostanie wojownikiem naszej watahy*dodala i zmrozyla zabawnie slepia*XD

Post został pochwalony 0 razy